Suknia z Wilgotnej Mgły – recenzja
Matylda była szczęśliwą żoną… Do czasu. Zdrada męża sprawiła, że jej poukładany świat rozsypał się w drobny mak.
Po sprawie rozwodowej kobieta postanawia uciec jak najdalej od swojego dawnego życia. W zapomnianym przez wszystkich Bieluszewie planuje rozpocząć wszystko od nowa. Jeszcze nie wie, że ta mała, pod suwalska wieś kryje w sobie wiele tajemnic.
Matylda odkrywa, że w jej nowym domu przed laty doszło do ogromnej tragedii… O której nikt nie chce głośno mówić. Czego obawiają się mieszkańcy Bieluszewa? Kim jest para ze starej fotografii ślubnej? I co z tym wszystkim mają wspólnego niewyjaśnione zaginięcia z XX wieku?
„Suknia z Wilgotnej Mgły” to pełna tajemnic i mroku książka. Czytając ją, miałam wrażenie, jakbym przechadzała się w tytułowej mgle. Odpowiedzi były na wyciągnięcie ręki, ale mimo to Katarzyna Kuśmierczyk stale mieszała mi w głowie… I już niczego nie byłam pewna. Zresztą podobnie jak główna bohaterka.
Matylda to bardzo dobrze wykreowana postać. Twardo stąpająca po ziemi, silna i mądra kobieta. Polubiłam ją, a także jej racjonalny i chłodny umysł. W dalszej części historii ten ostatni zostaje wystawiony na wiele prób, ale mimo wszystko Matylda nie pozwala sobie na panikę. Skrupulatnie sprawdza każdy trop, a czytelnik mimowolnie obdarza ją zaufaniem.
Katarzyna Kuśmierczyk stworzyła postacie, które są wiarygodne. Nie znalazłam w tym kryminale jakichś absurdów, a różne fantastyczne wydarzenia tylko dodawały suspensu całości. Autorka nie określiła, czy główna bohaterka naprawdę widziała jakieś zjawy, czy tylko były one wytworem zmęczonego umysły. Zostawiła czytelnikowi dowolną interpretację, co w mojej opinii było naprawdę dobrym zagraniem. Sprawiło to, że można się było zaangażować w fabułę.
Muszę przyznać, że jak na debiut autorki, ta książka wypadła naprawdę dobrze. Nie zabrakło w niej wad, takich jak momenty przestoju czy oczywiste rozwiązania niektórych wątków. Mimo to „Suknia z Wilgotnej Mgły” to kryminał, który dobrze się czyta. Chociaż dużo w niej było elementów onirycznych, to jednak łatwo mi uwierzyć w całą historię. Powinno się to nawzajem wykluczać, ale tak wcale nie jest. I w zasadzie nie wiem, dlaczego…
Jeśli lubicie sprawy kryminalne, które dzieją się w małej i zamkniętej społeczności, to ta książka z pewnością Wam się spodoba. „Suknia z Wilgotnej Mgły” to ciekawa i wciągająca opowieść, która wywołuje dreszcz na skórze i jednocześnie sprawia, że przeszłość i teraźniejszość wzajemnie się przenikają. Czy duchy istnieją? Co tak właściwie stało się w Bieluszewie? Możecie poznać odpowiedzi, ale robicie to na własną odpowiedzialność.
Kto bowiem wie, co czai się w mroku…?
ReadyToReading0 – https://www.instagram.com/ready_to_reading/
Współpraca barterowa z @fajneksiążkiczytam
Dodaj komentarz