LUNCHBOX. Zdrowe i smaczne posiłki do pracy

LUNCHBOX. Zdrowe i smaczne posiłki do pracy

Własny dom nie ma dla ciebie tajemnic. Wszystko wiesz, wszystko znasz, jesteś panem czterech ścian. Nie inaczej jest w kuchni, bijącym sercu każdego domu, które zaprasza, otula ciepłem i daje poczucie bezpieczeństwa. W kuchni chełpisz się znawstwem gotowania, pieczenia, przyprawiania i wyrobionym smakiem co do przyprawiania. Opowiadasz o autorskich nowych przepisach, czy metodach gotowania, jakie poznałeś. Cała biblioteczka poradników i książek kucharskich, jakie masz jest tego najlepszym dowodem. Ale – czy twoje kulinarne zdrowie nie zaczyna się i nie kończy w lodówce? Czy swoje zdrowie zamrażasz w zamrażarce obok woreczków z owocami? Czy w szufladach kuchni znajdziesz (używane) pojemniki na żywność do zabierania ze sobą?

Często wyjście z kuchni równa się zamknięciu rozdziału dnia zwanego „zdrowe jedzenie”. Za progiem rozum idzie w odstawkę. Są chipsy, paczki słodyczy, pizza zamówiona z najlepszej pizzerii w mieście i telewizor. Do tego brak ruchu, pełne brzuchy i coraz gorsze samopoczucie. To efekty, na które nie trzeba długo czekać. A wystarczy (TYLKO) zdrową kuchnię (nawykową) rozprzestrzenić poza na cały, co udowadniają autorki – Ewa Sypnik-Pogorzelska i Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska. W „Lunchbox. Zdrowe i smaczne posiłki do pracy” dziewczyny podszeptują – Uruchom swoją kulinarną wyobraźnię i działaj. To tak niewiele, a skutki będą oszałamiające (organizm ci za to podziękuje).

Znajdź pojemnik, który będzie odpowiedni na twoje „noszone” lunchboxy. To może być słoik, kubek termiczny, czy pudełko z hermetyczną pokrywką – koniecznie z oznaczeniem PP5 (z książki dowiesz się dlaczego) – i ciesz się z pysznych dań nie tylko w domu. Jeśli potrzebujesz zachęty, to idź na zakupy. Nic trudnego – znajdź kolorowy pojemnik, który zmobilizuje cię do kucharzenia. Liczą się efekty – długodystansowe.

„Lunchbox…” pomoże ci szybko odkryć sens tego, co zdrowe, smaczne i szybkie. Przy okazji – oszczędne. Zaczniesz nosić jedzenie do pracy, do szkoły, czy zabierać ze sobą na dłuższe wyjazdy poza dom. Nauczysz się zdrowych zestawień poszczególnych składników, będziesz bawić się smakiem i kolorem. Będzie pysznie, szybko i tym samym ekologicznie.

Skutek uboczny? Zdrowie, lepsza kondycja, wydolność… i szerzej otworzone świadome oczy.

Autorki, Ewa i Magda pokazują na zdjęciach kolory tego, co może skrywać lunchbox. Podnosisz pokrywkę, a w środku zielona sałatka z serem feta, oliwki zaprzyjaźnione z jajkami, ser żółty bawi się z kukurydzą i zielonym groszkiem, a pomidorki koktajlowe pływają w złotej oliwie z oliwek. Możesz też odkryć omlet z serkiem, tortillę, frittatę, czy wrapa z niebanalną pastą jajeczną.

Jesteś tradycjonalistą? W „Lunchboxie…” znajdziesz pomysły na kanapki, na rollsy, czy muffinki.

Dzięki przygotowywaniu pudełek z jedzeniem staniesz się zdrowym – świadomym – ekologiem. Zaczniesz wykorzystywać to, co masz w lodówce, bo wszystko można wykorzystać. Nie będziesz marnować jedzenia. Resztki z obiadu, czy czerstwy chleb można smacznie przyrządzić na kilka sposobów. Inspiracja płynie z „Lunchboxu” Ewy i Magdy. Dodaj tylko swoje chęci – sukces gwarantowany.

Mi najbardziej zasmakowały gofry (wersja na słodko), które można przygotować na wiele smaków. Wytrawnie i słodko, z jogurtem, czy miodem. Mogą być wilgotne i chrupkie. Do tego pancakesy, które obłędnie podkręcają wyobraźnię i kreowanie nowych smaków.

A wszystko zaczyna się od „Lunchboxu” na wynos.

Agnieszka Kusiak – https://www.facebook.com/hashtag/agakusiczyta

Share this post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *